Z życia LO 2020/2021
 

Wyróżnienia w konkursie poetyckim

Categories: | Author: KatarzynaPlonka | Posted: 12/21/2020 | Views: 158

W grudniu 2020 roku uczniowie Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Salezjanek w Ostrowie Wielkopolskim wzięli udział w konkursie poetyckim ,,Być jak Szymborska, czyli świąteczne limeryki”. Pragniemy poinformować, że dwie uczennice otrzymały wyróżnienie w konkursie:
Cecylia Maciejewska- klasa 3b LO
Idalia Walkowiak- klasa 3b LO
Gratulacje!

Pisanie wymagało od uczniów kunsztu pisarskiego, ponieważ jest to trudna forma wypowiedzi...

Limeryk (ang. limerick, od miasta Luimneach w Irlandii) — miniaturka liryczna; nonsensowny, groteskowy wierszyk o skodyfikowanej budowie, inaczej śmieszny wierszyk składający się z:

a) pięciu wersów
b) układu rymów aabba, zwykle żeńskich,
c) trzeci i czwarty wers krótsze od pozostałych (zwykle o 2-3 sylaby akcentowane),

-utwór, który pod względem treści jest rymowaną anegdotą,
-ma też zwykle stały układ narracji:

a) wprowadzenie bohatera i miejsca, w którym dzieje się akcja, w pierwszym wersie,
b) zawiązanie akcji w wersie drugim (często wprowadzony jest tu drugi bohater),
c) krótsze wersy trzeci i czwarty to kulminacja wątku dramatycznego,
d) zaskakujące, najlepiej absurdalne lub komiczne rozwiązanie w wersie ostatnim.
 

Poniżej prezentujemy wyróżnione wiersze:

1. Cecylia Maciejewska
Perfumy

Żona dostała w święta perfumy od męża,
Lecz zamiast mu dziękować, z gniewu się napręża.
-Czy ty mężu uważasz że ja śmierdzę?
-Kochanie, ależ wcale tak nie twierdzę!
Po czym wyszła, a z nią zapach zdechłego węża.


2. Idalia Walkowiak
•Limeryki bibliotekarsko- świąteczne (cykl)

*
Jedna bibliotekarka z Ostrowa,
którą zbyt często bolała głowa
przyjęła do domu kota
by bombki dać mu ze złota,
aż w święta poczuła się zdrowa!
*
Raz jeden pan bibliotekarz
co twarz miał bladą jak piekarz
wybrał święta w Afryce,
gdzie opalił swe lice,
aż karnacji pozazdrościł mu dekarz

*
Raz mąż pewnej bibliotekarki
zakupił na święta dwa garnki,
no i książki wertował,
by Wigilię zgotować,
bo w swej żonie nie widział kucharki!

*
Pewien stały czytelnik horroru
zgubił drogę wśród księgozbioru,
no i wybrał nie grozę,
ale miłosną prozę,
toteż w święta wciąż nie miał humoru.

*

Pewien kot który spożywał mleko,
święta spędził przed biblioteką
tam wyczytał w „Stu słowach”,
że laktoza niezdrowa
odtąd wodą już żył pod apteką.

*
Jeden pies pana bibliotekarza
pogryzł w święta na śniegu kucharza.
Pan się wielce znarowił,
prasą psu zadek obił,
jednak tamten na karę nie zważał.

Print Bookmark and Share

Return to previous page
Enter Title
 
Hover here, then click toolbar to edit content