Słowo o relikwiach



Do Polski przybywają relikwie św. Jana Bosko, wielkiego wychowawcy oraz patrona dzieci i młodzieży. W dniach od 27 maja do 17 sierpnia 2013 r. odwiedzą one ponad 50 miast i miejscowości na terenie całego kraju. Jest to wydarzenie bez precedensu dla Zgromadzenia Salezjańskiego i całej Rodziny Salezjańskiej.

 


Dlaczego?
Obecność relikwii w Polsce jest częścią peregrynacji relikwii św. Jana Bosko po całym świecie. Swoje światowe tournée relikwiarz rozpoczął 25 kwietnia 2009 r. na 150-lecie powstania Zgromadzenia Salezjańskiego. Zakończy się natomiast w jubileuszowym 2015 roku, na Dwustulecie urodzin Księdza Bosko. W tym czasie urna dotrze do 130 krajów na 5 kontynentach, odwiedzając wszystkie te miejsca, gdzie obecny jest charyzmat salezjański. Jednym z takich miejsc jest Polska, gdzie Salezjanie prowadzą swoją działalność wychowawczą i duszpasterską od 1898 roku.


Relikwiarz
Relikwie św. Jana Bosko, które przybędą do Polski to prawa dłoń świętego. Umieszczone są one w specjalnym relikwiarzu, który przypomina sarkofag. Znajduje się w nim naturalnej wielkości rzeźba przedstawiająca św. Jana Bosko. Jest ona wierną kopią rzeźby odlanej po jego śmierci i znajdującej się w bazylice Maryi Wspomożycielki w Turynie (Włochy). Cały relikwiarz waży ponad pół tony, ma dwa i pół metra długości, półtora – wysokości i metr szerokości. Więcej na temat relikwiarza można przeczytać w artykule: "Niezwykły relikwiarz".

 


Program peregrynacji
Od 27 maja do 17 sierpnia 2013 r. relikwiarz odwiedzi ponad 50 miast i miejscowości na terenie całej Polski, w których pracują salezjanie lub w których obecny jest charyzmat salezjański. Szczegółowy program peregrynacji dostępny jest na tej stronie: "Program peregrynacji relikwii św. Jana Bosko w Polsce" lub w dziale "zapowiedzi".


Dla kogo?
W każdym miejscu, gdzie się pojawią relikwie będą one wystawione do publicznego kultu, najczęściej w kościołach. Dlatego do spotkania ze św. Janem Bosko w jego relikwiach zaproszeni są wszyscy ludzie: ci, którzy znają Świętego Wychowawcę Młodzieży lub są związani z Rodziną Salezjańską, jak i ci, którzy chcieliby go poznać, a zwłaszcza rodzice, wychowawcy i nauczyciele. Grupą szczególnie zaproszoną są ludzie młodzi, którym św. Jan Bosko poświęcił swoje życie i których najbardziej ukochał.


Sam termin "reliquiae" wywodzi się z łaciny i posiada wiele znaczeń. Najbardziej podstawowe to „resztki” czy „pozostałości”. Może też oznaczać „dziedzictwo”, „pamiątki” bądź „potomstwo”. W IV w. św. Ambroży, biskup Mediolanu, relikwiami nazywał już m.in. szczątki ciała osoby zmarłej.

Relikwie dziś

Obecnie relikwie można podzielić na kilka grup. Do pierwszej należy ciało świętego: części jego układu kostnego, paznokcie czy też włosy. Drugą grupę relikwii stanowią rzeczy mające bezpośredni kontakt ze świętym – jego szaty, modlitewnik, różaniec i inne przedmioty codziennego użytku. Trzecia zaś grupa to rzeczy, które miały styczność z relikwią sklasyfikowaną w grupie pierwszej. Może to być na przykład płótno, którym otarto część ciała zmarłego.


Co istotne, sam kult relikwii nie jest charakterystyczny wyłącznie dla religii katolickiej. Wyznawcy buddyzmu wciąż mogą adorować ząb (lewy, górny siekacz) Buddy. Znajduje się on w świątyni na Sri Lance. Muzułmanie pielgrzymują do świątyni Kaaba w Mekce, by oddać hołd kamieniowi Hadżar, który, zgodnie z podaniem, został tam przyniesiony przez archanioła Gabriela i posiada właściwości „wchłaniania” grzechów pątników.


Między grobem a relikwiarzem
Niektórzy badacze ten szczególny kult świętych pragną powiązać z czcią, jaką cieszyły się groby, w których złożono wielkich bohaterów starotestamentowej historii Izraela – Abrahama, Izaaka, Jakuba, Rachelę czy króla Dawida. Przyjmując jednakże tę teorię, należałoby stwierdzić, iż w starożytnym Egipcie kult ten winien był cieszyć się nie mniejszą popularnością. Wszak Egipcjanie specjalnie mumifikowali i konserwowali zwłoki, by po śmierci jak najdłużej cieszyły się one dobrym wyglądem. Trudno jednak o teksty źródłowe, które poświadczyłyby fakt, że ciała niektórych zasłużonych Egipcjan wystawiano do publicznej czci. Między upamiętnieniem osoby zmarłej a publicznym kultem, jaki odbierają relikwie świętych, istnieje więc spory rozdźwięk. Zjawiska te niekoniecznie połączone są ze sobą związkiem przyczynowo-skutkowym.


Początki kultu
Źródeł kultu relikwii należałoby szukać w pierwszych wiekach istnienia chrześcijaństwa. Był to okres, gdy na członków Kościoła spadały liczne prześladowania, w konsekwencji czego dla Niebios rodziły się rzesze świętych męczenników. Szczątki owych żołnierzy Chrystusa przez pierwsze trzy wieki pozostawiono w takim stanie, w jakim zostały złożone do katakumb. Te bowiem były miejscem nabożeństw celebrowanych przez pierwszych chrześcijan. Jeszcze w okresie prześladowań swego rodzaju zwyczajem stawało się obchodzenie rocznicy śmierci męczennika. Od około IV w. zmarłych wyznawców Chrystusa grzebano blisko grobów tych, którzy zginęli za wiarę.
Po edykcie mediolańskim w roku 313, gdy w Cesarstwie Rzymskim zapanowała wolność wyznania i ustały wszelkie prześladowania, coraz popularniejsze stały się pielgrzymki do grobów świętych męczenników. Chrześcijanin-pątnik stawał wobec tego, dla którego Jezus był wszystkim, tego, który nie wyrzekł się wiary przybijany do krzyża, rozrywany przez dzikie zwierzęta czy z wolna trawiony przez ogień. Pielgrzymka do grobu świętego była doskonałą okazją ku temu, by pokrzepić swą wiarę, by uczyć się tejże wiary od kogoś, kto szedł za Chrystusem krok w krok, po drodze usłanej cierniami i naznaczonej cierpieniem. Z czasem chrześcijanie zainspirowani słowami: „ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli” (Ap 6,9), zaczęli umieszczać ciała męczenników pod ołtarzami. Zgodnie z myślą św. Augustyna, relikwia stawała się w ten sposób ołtarzem samego Boga (Contra Faustum 20,21).
Jednakże to Syn Boży, nie zaś męczennik, stał zawsze w centrum i odbierał prawdziwy kult od strudzonego pątnika. Święty mógł być tylko przewodnikiem po ścieżkach prowadzących ku Panu. Niestety, na kartach historii Kościoła zapisano niechlubny okres, w którym relikwiarz z kostką świętego strącił z ołtarza samego Chrystusa.


„Na straganie w dzień targowy…”
Okresem, który zapisał się niezbyt chlubnie pod względem kultu relikwii, było średniowiecze. Można powiedzieć, że na szeroką skalę zakrojony był wówczas handel wszystkim, co mogło mieć jakikolwiek kontakt ze świętym. Relikwie zaczęła otaczać aura magiczna. Pełniły one rolę talizmanów chroniących przed chorobami i wszelkimi kataklizmami. W opinii wielu relikwie kształtowały wręcz oblicze średniowiecznej cywilizacji. Miasta rywalizowały ze sobą o posiadanie jak największej liczby szczątków świętych. Pokaźny zasób relikwii sprawiał, że na danej miejscowości skupiał się wzrok pielgrzymów, co miało znaczny wpływ na jej dobrobyt. Świętymi znakami wymieniano się, handlowano i wykradano je sobie wzajemnie. Były one cudowne same w sobie, rzadko spoglądano na nie w kontekście wiary.
Dziś handel relikwiami Kodeks Prawa Kanonicznego określa jako niegodny, a wszelkie ich przenoszenie wymaga zgody Stolicy Apostolskiej (kan. 1190).


Święty w cieniu tabernakulum
W prawowiernym kulcie relikwii chrześcijanin nie powinien skupiać swej uwagi na samym relikwiarzu. Relikwie przypominają o społeczności świętych, która cieszy się już chwałą Niebios, zanosząc przed tron samego Boga prośby i modlitwy członków Kościoła pielgrzymującego. Kult relikwii z pewnością stanowi istotny element kultu świętych. Czyni go być może bardziej realnym i namacalnym. Kult ten miałby jednak miejsce nawet wtedy, gdyby nie zachowały się żadne szczątki świętego. I co najistotniejsze, obecność relikwii i cześć oddawana beatyfikowanym oraz kanonizowanym, winny budować wiarę chrześcijan w zmartwychwstanie, które przyobiecał im sam Chrystus.


Kult relikwii świętych
Z kultem relikwii świętych poza wybitnie liturgicznym łączą się liczne formy pobożności ludowej. […] Dobrze zorganizowane duszpasterstwo odnoszące się do czci relikwii powinno:
•    upewnić się o ich autentyczności; jeśli w tym względzie występuje wątpliwość, relikwie takie w sposób roztropny powinny być wyłączone z oddawania im czci;
•    zapobiegać przesadnemu dzieleniu relikwii, sprzeciwiającemu się godności ciała ludzkiego. Normy liturgiczne nakazują bowiem, aby relikwie były „Takiej wielkości, by można było się upewnić, że są częściami ciała ludzkiego”;
•    napominać wiernych, by nie ulegali manii kolekcjonowania relikwii; w przeszłości miało to czasem opłakane konsekwencje;
•    czuwać nad tym, aby unikano wszelkiego oszustwa i różnego rodzaju pokątnego handlu oraz wszystkich zabobonnych dewiacji.
Różne formy ludowej czci dla relikwii świętych, takie jak: ucałowanie relikwii, zdobienie ich światłami i kwiatami, udzielanie nimi błogosławieństwa, noszenie ich w procesji, […] powinny być praktykowane z wielką godnością i wynikać z prawdziwej wiary. W każdym przypadku należy unikać wystawienia relikwii świętych na ołtarzu, bo jest on zarezerwowany dla Ciała i Krwi Króla męczenników - Chrystusa.

Jak wygląda relikwiarz św. Jana Bosko?
Relikwiarz robi ogromne wrażenie nie tylko ze względu na swoje rozmiary, ale przede wszystkim ze względu na bliskość spotkania ze świętym, którego doczesne szczątki zawiera. Wykonany jest z aluminium, brązu i kryształu. Waży ponad pół tony; ma dwa i pół metra długości, półtora – wysokości i metr szerokości. Wewnątrz za szkłem spoczywa naturalnej wielkości figura św. Jana Bosko ubrana w albę i ornat.
Sercem relikwiarza są cenne relikwie – prawa dłoń św. Jana Bosko. Zostały one pobrane z ciała Świętego, które znajduje się w Bazylice Wspomożycielki Wiernych w Turynie (Włochy). Odpowiednio zabezpieczone są one ukryte wewnątrz figury, a dokładnie w jej klatce piersiowej.


Wygląd
Wykonany z aluminium, brązu i kryształu relikwiarz waży ponad pół tony; ma dwa i pół metra długości, półtora – wysokości i metr szerokości. Wewnątrz za szkłem spoczywa naturalnej wielkości figura św. Jana Bosko ubrana w sutannę i ornat. Tak wyglądał Święty z Turynu krótko po swojej śmierci 31 stycznia 1888 r.
Wokół relikwiarza, w języku łacińskim, umieszczone jest zawołanie św. Jana Bosko "Da mihi animas caetera tolle" ("Daj mi duszę resztę zabierz") oraz dwie daty: 1815 i 2015. Pierwsza z nich to rok, w którym się urodził, druga – to rok wielkiego jubileuszu Dwustulecia jego urodzin.

Relikwie
Sercem relikwiarza są cenne relikwie – prawa dłoń św. Jana Bosko. Zostały one pobrane z ciała Świętego, które znajduje się w Bazylice Wspomożycielki Wiernych w Turynie (Włochy). Kości dłoni ułożono na bawełnianym materiale w metalowej kasetce, która została przykryta przezroczystym, hartowanym szkłem, a następnie odpowiednio zabezpieczona. Później relikwie umieszczono w posrebrzanej skrzynce (o wymiarach: długość 27 cm, szerokość 9 cm, wysokość 16 cm) i zaplombowano pieczęcią watykańską, stosownie do norm obowiązujących w Kościele. Do relikwii dołączony jest dokument potwierdzający jej prawdziwość. Certyfikat autentyczności wydany jest przez arcybiskupa Turynu i Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej.
Posrebrzana skrzynka z relikwiami nie jest widoczna z zewnątrz, ale ukryta wewnątrz figury, a dokładnie w jej klatce piersiowej.

Peregrynacja na świecie
Figura znajdująca się w relikwiarzu jest wierną kopią tej, która znajduje się w Bazylice Wspomożycielki Wiernych na Valdocco w Turynie, a w której przechowywane są wszystkie doczesne szczątki św. Jana Bosko. Nowa figura wraz z relikwiarzem, specjalnie zaprojektowanym przez włoskiego architekta Gianpiero Zoncu, zostały pobłogosławione 25 kwietnia 2009 r. i przeznaczone, aby peregrynować po całym świecie, wszędzie tam, gdzie obecny jest charyzmat salezjański. Peregrynacja ma być przygotowaniem do wielkiego jubileuszu Dwustulecia urodzin św. Jana Bosko, który przypadnie w 2015 roku.


Transport
Do transportu relikwiarza po całym świecie została dostosowana specjalna miniciężarówka. Jej kierowcy oprócz odpowiedniego przygotowania technicznego zostali również zaprzysiężeni, że nie oddadzą w inne ręce prowadzenia pojazdu. Za stronę logistyczną peregrynacji odpowiedzialni są Salezjanie Księdza Bosko, a zwłaszcza Stowarzyszenie Missioni Don Bosco z Turynu.

Dekret wydany przez Penitencjarię Apostolską jest w języku włoskim.


Dekret wydany przez Penitencjarię Apostolską nosi datę 8 maja 2009 r. i w ten sposób wyjaśnia ten dar Odpustu udzielonego przez Ojca Świętego:
"Penitencjaria Apostolska, z nakazu Ojca Świętego, chętnie udziela Odpustu zupełnego, jaki może zostać uzyskany przez wiernych chrześcijan, którzy spełnią zwykłe warunki (Spowiedź św., Komunia św. i modlitwa zgodna z intencjami Ojca Świętego) w czasie peregrynacji relikwii św. Jana Bosko w każdym miejscu ziemi, w obecności relikwii Świętego uroczyście wystawionych i będą uczestniczyć w świętym nabożeństwie na jego cześć, albo przynajmniej jakiś czas spędzą na nabożnym rozmyślaniu, kończąc je Modlitwą Pańską, Wyznaniem Wiary oraz wezwaniem do Błogosławionej Maryi Dziewicy i św. Jana Bosko. Odpust ten będzie ważny przez cały czas peregrynacji relikwii Świętego. Co do tego nie wyrażamy żadnego sprzeciwu."